poniedziałek, 18 maja 2020

WILK, DZIEWCZYNKA I ICH ROZMOWA, CZYLI PRZETŁUMACZONA NA JĘZYK LUDZKI WILCZA MOWA





Znowu się spotkali, tym razem na leśnej polanie.
Choć było ciepło, każde z drzew przyodziane w, z zielonych liści i igieł, ubranie.
Minęło dużo czasu, od tego, kiedy z wilkiem rozmawiała.
Tego, co dla Niej i babci zrobił, nigdy nie zapomniała.
WDZIĘCZNOŚCIĄ naznaczona, szła z radością przez życie.
Czasami, kiedy była smutna, leczyło ją wilcze wycie.
Szła do lasu, siadała na mchu i zamykała oczy.
Pozwalała przyrody rozmowom się zauroczyć.
Kochała ptasie koncerty, szum liści, owadów bzyczenie.
Jednak największą przyjemność sprawiało jej wilcze zawodzenie.
Opierała wtedy plecy o korę pnia
I mogła tak siedzieć do końca dnia.
Przez noc całą, aż do pobudki Słońca.
Tak sobie myślała, że nie byłoby dla niej trudnością, być w takiej pozycji bez końca.
Karmiona wilczym głosem, wypełniała się nim po same brzegi, jak szklanka wodą.
Dzięki temu czuła od środka, że żaden problem nie jest przeszkodą.
Jak uwalniane przez chmury, promienie Słońca,
Wiedziała, że lada moment, burzy jej smutku, doświadczy końca.
Historia jednak od ich powtórnego spotkania się rozpoczyna
Na polanie stoi potężny wilk i już prawie dorosła dziewczyna.
Niczym świadkowie ich rozmowy, wkoło rosną drzewa.
Dziewczyna rozpoczyna dialog bez słów i pyta wilka, jak się obecnie miewa.
Spojrzenie jego odpowiedzią, smutne, takie bez wiary.
Niemożliwe, żeby tak wyglądały oczy tego, który czyni czary.
Tego spełniającego prośby ludzkiej duszy.
Dziewczyna się nie spodziewała, że aż tak się wzruszy.
Widzi, że teraz wilk potrzebuje pomocy,
Gdyż bardzo niedużo pozostało, w jego sercu mocy.
Znowu się wpatrują w swoje oczy
I po krótkiej chwili u wilczego boku kroczy.
Trawa w stopy łaskocze, kłują w nie patyki.
Niedaleko polany trafiają na wyniki.
Wilk się zatrzymuje, siada i spojrzeniem prosi.
Dziewczynka pochyla i śmiertelną pułapkę z ziemi podnosi.
Wie, że tego w lesie, co niemiara,
Ale ten uczynek sprawia, że wilkowi wraca trochę wiara.
W więź pomiędzy wszystkimi duszami,
Które są braćmi i siostrami, pomimo tego, że dysponują różnymi ciałami.
Udają się w jeszcze gęstszy drzewostan, gdzie wilk prowadzi.
Ufa dziewczynie, że ona nigdy tego miejsca nie zdradzi.
Nagle ich spojrzeniu ukazują się trzy, małe, wilcze szczenięta.
Duża nora, a w niej żona wilka, z powodu jego powrotu, uśmiechnięta.
Rodzina się wita, skomlą i piszczą maluchy,
Bo przecież w tym okresie dzieciństwa, to przede wszystkim tato napełnia im głodne brzuchy.
Oczywiście okazują też uczucia, bo się kochają,
A zwierzęta, w przeciwieństwie do ludzi, nigdy tego nie ukrywają.
Po co mnie tutaj przyprowadził, zastanawia się dziewczyna.
Wilk, czytając jej w myślach, szybko spekulacje ucina.
Już wie! Wystarczyło, że znowu na siebie popatrzyli.
Zamierzeniem wilka jest zadbanie o to, aby wszyscy, w jego rodzinie, bezpieczni byli.
Prosi, więc ją o wsparcie w świecie ludzi.
Pokładając nadzieję w moc przekazu, który w człowieku zrozumienie obudzi.
Przyczyni się do zaakceptowania, ingerencji zaprzestania,
W środowisko, tych pięknych zwierząt bytowania.
Kiedy będziesz opowiadała o mnie i życiu, jakie wiodę,
Możesz wspomnieć, że świat przyrody nie jest podatny na modę.
Lasów nie można przycinać, jak włosów u fryzjera,
Ponieważ, te wszystkie przewrócone drzewa, bezpowrotnie się zabiera.
Wilk zawył i w tym dźwięku słychać było głos wojownika.
Tego samego, który często, tak szybko się pojawia, jak i znika.
Biegnie przez las, a na łapach ma buty zrobione z ciszy.
Herosa, który jest bardzo pożądany na kliszy.
Jego dusza wielką odwagą emanuje.
On sam, jednak nigdy tym nie epatuje.
Po prostu jestem prawdziwy, taki się urodziłem.
CAŁE ŻYCIE JESTEM SOBĄ, TO JEDYNA MAGIA JAKĄ CZYNIŁEM.
Chciałbym tylko, żebyś opowiedziała tak z serca,
Że wilk to wilk, a nie żaden morderca.
Żeby przeżyć musimy polować, dlatego nazwaliście nas drapieżnikami,
Choć pomimo tego, że nimi jesteśmy, a WY nie, nie mamy, co się równać z Wami.
Przykre to, ponieważ chcąc wieść szczęśliwe życie,
Ważne jest, aby każdy był zakotwiczony w swoim Bycie.
Moja droga przyjaciółko, czy wiesz, że najważniejsza wśród wolnych zwierząt jest rodzina.
Dziewczyna spojrzała na wilka, na jego pysku pojawiła się poważna mina.
Rodzice karmią, ale i uczą tajemnicy leśnego życia.
To ich zabijanie sprawia, że wilki, czy inne zwierzęta, wychodzą z ukrycia.
Idą tam, gdzie ludziom, to nie odpowiada,
Bo nie powstrzyma ich przed tym, rodziców mądra rada.
Dziewczyna, tym spotkaniem z wilkiem była przygnębiona.
Nie zdawała sobie sprawy, że przez ludzi, tak wielka krzywda, przyrodzie jest czyniona.
Wrócili na polanę i usiedli na trawie.
Niedaleko nich para młodych wilków oddawała się zabawie.
Przyjacielu, jestem wdzięczna za kolejną lekcję, jakiej mi udzieliłeś
Za to, że pokazałeś mi swoją rodzinę i tą wędrówkę ze mną odbyłeś.
Możesz być pewien, że opowiem tym, którzy będą słuchać chcieli,
Żeby idąc do lasu, zawsze swoje serce otwarte mieli.
Niczym nasiona dmuchawca, twym oddechem niesione,
Dotrą twe słowa daleko stąd i zostaną na język ludzki przetłumaczone.
Będę mówić prawdę o twoim wilczym życiu
I o tym, że masz do tego prawo, aby pozostawać w ukryciu.
Powiem też o więzi, jaka była i jest pomiędzy nami,
Bez względu na to, czy jesteśmy ludźmi, czy zwierzętami.
Wilk zawył na pożegnanie.
Dziewczyna zamknęła oczy, a gdy je otworzyła, była sama na polanie.
Teraz już wiedziała, dlaczego może stale słuchać wilczego wycia,
Bo jego nuta uczy ją, odważnego w życiu BYCIA.
Wierności wewnętrznemu głosowi i jego słuchania.
Wilk, to wolność doświadczania.
Kiedy wróciła z lasu do domu, opowiedziała rodzinie o tym spotkaniu,
A za namową babci poważnie zaczęła myśleć o pisaniu.
Tak, kilka miesięcy od tego wydarzenia,
Treść jej książki o wilku, kłamstwo w prawdę zamienia.
Historii do napisania ma bardzo dużo,
A kiedy brak weny, zawsze wyjące wilki pomocą służą.
Jest w lesie wilk spełniający marzenia,
Ale tylko człowiek, swoją chęcią ich realizacji, w rzeczywistość je zamienia.
Jako wilk, zostałem poproszony, abym to powiedział w ramach bajki zakończenia.
Ważnym jest, aby LUDZKIE MARZENIA NIE KRZYWDZIŁY ZIEMSKIEGO ISTNIENIA.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz